Frida
Muszę napisać o tej restauracji ...w zeszły weekend byłam tam z babcią Mary i dziadziem Grzesiem, ponieważ przyjachali do Warszawy ..było przepysznie! Wczoraj po tym jak tata przejechał maraton rowerowy ( cool!), poszliśmy tam znowu!
Restauracja Frida na Nowym Świecie.
Mama opowiedziała mi ,że to bardzo odważna kobieta była i że kiedyś obejrzę o niej film...podobno super...
Wystrój restauracji nawiązuje do Fridy.....mnie bardzo podobała się toaleta!
Ale jedzenie jest najważniejsze! Myślicie ,że jedliście już nie raz dobre skrzydełka i kolbę kukurydzy? Spróbujcie tam!!!
Rodzice zamówili na starter Tatar z KAKTUSEM! :)
Kaktus smakuje podobnie do ogórka...trzeba spróbować ,
ciężko opisać!
Rodzice mówili ,że tatar był świetny więc spróbowałam...
mnie smakował!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz